×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNER PORTALU
Inteligentny dom - system otwarty czy zamknięty?

Inteligentny dom - system otwarty czy zamknięty?

Autor: Wojciech Napora
Dodano: 07 sie 2019 17:00

Czy warto korzystać ze smart home? Eksperci nie mają wątpliwości – nie sposób z nich nie korzystać. Jak wynika z raportu „Smart living” przygotowanego przez Infuture Hatalska Foresight Institute (styczeń 2019), w 2017 roku na całym świecie działało 8,4 mld urządzeń IoT (Internet of Things, czyli internetu rzeczy). Według prognoz w roku 2020 ma ich być już 20,4 mld. Nie ma więc sensu pytanie: „czy warto?”. Bardziej racjonalne jest inne: „Wybrać system otwarty czy zamknięty?”.

Otwarty czy zamknięty – który system smart home jest lepszy? To zależy od potrzeb i możliwości. Z całą pewnością rozwiązania kompletne, oferujące pełną gamę produktów, ale umożliwiające integrację urządzeń zewnętrznych, pochodzących od innych producentów są znacznie praktyczniejsze. Zaspokajają bowiem większość potrzeb związanych z inteligentnym domem.

Jaka jest różnica?

Mówiąc w pewnym uproszczeniu, system zamknięty to rozwiązanie proponowane przez jedną firmę – porównywalnych albo lepszych rozwiązań oferowanych przez innych producentów nie da się z nim zintegrować. To może się okazać bolesne, gdy firma znika z rynku, a nam zdarzyła się poważna awaria, której nie ma jak usunąć. Inny problem: chcemy rozbudować system, ale odpowiednie, nowe rozwiązania nie są już dostępne.

Czytaj także: Oszczędzaj prąd! Inteligentnie

Natomiast system otwarty inteligentnego domu to taki, który zakłada możliwość integracji ze sobą urządzeń i sterowników różnych producentów. Używane w nim protokoły i dokumentacja są dostępne dla wszystkich zainteresowanych firm. Daje to nieskończenie wiele, nie zawęża możliwości do oferty jednego producenta. Pozwala też w przyszłości skorzystać z rozwiązań niedostępnych w chwili instalowania systemu smart home.

W taki właśnie sposób jest tworzony i działa system smart home Fibaro: wszystkie czujniki (zalania, ruchu, dymu czy tlenku węgla), sterowniki i stanowiące jego mózg centrale są projektowane i produkowane w naszej fabryce w Polsce – mówi Sebastian Lisowski, krajowy kierownik sprzedaży Fibaro. – Każdy z tych elementów stanowi integralny element całości, bez problemów komunikuje się z pozostałymi. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by do systemu włączyć również urządzenia innych marek, np. nowoczesny sprzęt RTV Denon lub Yamaha czy klimatyzator Samsunga – dodaje.

Całością zarządza się za pomocą intuicyjnej aplikacji Fibaro Home Center w smartfonie, a poszczególnymi funkcjami możemy sterować również przy użyciu pilota KeyFob, urządzenia Intercom, mobilnego przycisku The Button lub kontrolera gestów SWIPE oraz używając komend głosowych.

Zalety otwartości

Takie staranne dopasowanie poszczególnych komponentów sprawia, że system jest stabilny.

Kompletny, otwarty system Fibaro pozwala unikać problemów związanych z tym, że np. elementy sterujące i oprogramowanie pochodzące od różnych producentów okazują się niekompatybilne. W naszym przypadku każdy może skorzystać zarówno z gotowych elementów, które będą działały od razu po wyjęciu z pudełka i dodaniu ich do systemu, jak i z bardziej skomplikowanych, o których skonfigurowanie trzeba poprosić certyfikowanego instalatora– wyjaśnia Sebastian Lisowski. – Taki wysokiej klasy specjalista doskonale zna już możliwości poszczególnych urządzeń i sprawnie pomoże w optymalnym zaprogramowaniu urządzeń, jak i ich funkcji – podkreśla.

Jak to działa w praktyce? Jeśli klient chce, by np. jego bramy i rolety w oknach (niezależnie od marki) zostały włączone do systemu inteligentnego domu, wiadomo, że trzeba sięgnąć po moduł Roller Shutter 3 i ustawić go zgodnie z gotowymi schematami. Z kolei na kompleksowe sterowanie oświetleniem pozwala zainstalowanie np. modułu RGBW Controller.

Źródło: Fibaro.  

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Komentarze

Zaloguj się

Zobacz także