Urządzamy wnętrza w stylu kolonialnym

„Imperium, w którym nie zachodzi słońce” – u szczytu swego panowania obszarem liczyło 35 800 000 km². To właśnie w czasie rozkwitu Imperium Brytyjskiego, w domach urzędników w Indiach, Afryce i obu Amerykach narodził się styl kolonialny.

Łączył w sobie wpływy kultur kolonii z elementami brytyjskiego stylu wiktoriańskiego. Naturalne materiały, stonowana kolorystyka i dodatki z wzorami etnicznymi sprawiają, że to przepis na ponadczasowy i przytulny wystrój z ciepłą nutą egzotyki.

Urok hebanu i mahoniu

Meble i podłogi z ciemnego drewna to najbardziej charakterystyczne cechy tego stylu. Możemy wybrać palisander, mahoń, heban, indyjski tek lub inne gatunki drzew rosnące w Afryce i Azji. W XIX wieku popularne były przenośne meble podróżne z egzotycznego drewna tzw. campaign furniture, jak ruchome komody, czy składane fotele, używane przez wojsko w czasie Kompanii Wschodnioindyjskiej.

Współcześnie nawiązuje do nich m.in. kultowy fotel „Motyl”. Poza fotelem w kolonialnym wnętrzu znajdzie się miejsce dla sekretarzyka, komody lub leżanki. Sprawdzą się również krzesła ogrodowe z wygodnym siedziskiem.

Przeczytaj także: Łazienka w stylu art déco w 3 krokach

Pełne umeblowanie może być wyzwaniem, ale wystarczy jeden mebel kupiony w sklepie z antykami lub na pchlim targu, który nada charakter całemu wnętrzu. Ciemne drewno doskonale dopełnią obicia ze skóry lub aksamitu.

Wypoczynek w rattanowym fotelu

Drewno możemy zastosować również na osłonach okna. Dawniej w brytyjskich rezydencjach w koloniach używano drewnianych okiennic, które chroniły przed upałem, silnym wiatrem i ulewami.  − Dziś podobny efekt można uzyskać za pomocą drewnianych lub bambusowych żaluzji poziomych, które będą skutecznie chronić przed słońcem, a jednocześnie wprowadzać tropikalny klimat do wnętrza. Alternatywą, która również sprawdzi się w stylu kolonialnym, szczególnie jeśli zależy nam na przepuszczalności promieni słonecznych, będą klasyczne rolety z transparentnymi tkaninami w jasnych kolorach −  mówi Leszek Jarema, ekspert z firmy Franc Gardiner, producenta osłon wewnętrznych i rozwiązań dekoracyjnych.

Elegancki i stonowany efekt osiągniemy z połączenia ciemnego drewna z jasną paletą barw. Na ścianach królują beże, biel i delikatna wanilia. Wybierając tkaniny, postawmy na naturalny len, bawełnę, satynę.

Zwiewne tkaniny można wykorzystać w doborze firan lub wprowadzeniu do sypialni baldachimu, który doda romantycznego charakteru. Jasną paletę uzupełnią również meble i dodatki z wikliny lub rattanu – bujany fotel lub rattanowa komoda.

Równie efektownie będą prezentować się tapety i tekstylia z juty, bambusa lub sizalu. Wprowadzą etniczne elementy do wyważonego wnętrza, podobnie jak akcenty kolorystyczne w barwach ziemi. Nie bójmy się zgaszonych zieleni, odrobiny kobaltu, czy sieny.

Pamiątki z dalekich podróży

We wnętrzach w stylu kolonialnym nie może zabrać fauny i flory. Dekoracje z imitacji kości słoniowej, wybrany dodatek obleczony w zwierzęcy wzór – pantery lub zebry, afrykańskie rękodzieło lub indyjskie słonie. Niezwykle efektownym dodatkiem będzie także orientalny parawan. Nie zapominajmy o żywych roślinach – możemy postawić na monstery i palmy areka.

Dodatkami podkreślającymi korzenie stylu kolonialnego i podróżnicze pasje domowników będą stare mapy, globusy i walizki, służące jako stolik. Wszystko to, co utrzymane w klimacie safari i przywołujące na myśl dalekie podróże.