×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNER PORTALU
Elegancki minimalizm sprawdzi się w stylu retro

Elegancki minimalizm sprawdzi się w stylu retro

Autor: Radosław Zieniewicz
Dodano: 28 marz 2017 11:11
Zaktualizowano: 28 marz 2017 11:46

Aranżacje nawiązujące do stylu wnętrz z lat 50. i 60. ubiegłego wieku zachwycały w popularnym serialu “Mad Men”. Dziś powracają na salony, na równi z rodzimą wersją z kultowymi meblami epoki PRL. Sprawdź, jak stworzyć niebanalny mix klasyki i nowoczesności w stylu mid-century.

Mid-century modern wyróżnia prostota i funkcjonalność. Domy wnoszone w powojennej Ameryce były w ówczesnych realiach futurystyczne i nowatorskie. Zrezygnowano ze zdobień, stawiając na minimalizm, opływowe kształty i proste linie. Wnętrza nie były jednak płaskie i nudne.

W tym czasie powstało wiele niepowtarzalnych mebli i dekoracji wnętrz, uważanych dziś za kultowe, jak choćby fotel Egg autorstwa Arne Jacobsen czy lampa Arco.

Do tego przeszklenia, odważne wzory i naturalne materiały. Bez wątpienia design połowy XX wieku jest wart zapamiętania i nic dziwnego, że przeżywa właśnie swój renesans. Dodatkowo mid-century modern świetnie łączy się z innymi stylami. Warto poznać jego charakterystyczne elementy i wybrać coś dla siebie.

Więcej przestrzeni!

W stylu mid-century modern niezwykle ważne jest wrażenie dużej przestrzeni i bliskość natury. Stąd nowoczesne domy z lat 50. wyróżniały ogromne okna, patio lub przeszklone drzwi. Powiększanie okna czy wyburzanie ściany może być dość skomplikowaną i kosztową operacją. Jednak można optycznie powiększyć wnętrze za pomocą kilku aranżacyjnych sztuczek.

Po pierwsze – oprawa okna. Rolety to nowoczesne rozwiązanie, które swoją minimalistycznym wyglądem pasują do prostych linii stylu mid-century modern. Jeśli w domu posiadamy duże okna możemy postawić na eleganckie żaluzje pionowe, stworzone do osłony dużych powierzchni lub panele japońskie, czyli panel tracki, które nadadzą wnętrzu nowoczesnego charakteru. Właściciele mieszkań ze standardowej wielkości oknami mogą optycznie powiększyć przestrzeń, wybierając osłony z tkaniną w białym lub jasnym odcieniu. Na rynku znajdziemy również rolety drukowane i tutaj możemy postawić na charakterystyczne dla tego stylu geometryczne wzory – radzi Leszek Jarema z firmy Franc Gardiner, producenta osłon okiennych.

Optycznie powiększymy wnętrze również za pomocą luster (najlepiej spełnią tę funkcję, jeśli umieścimy je naprzeciwko okna). Jako ozdobę możemy np. wybrać piękne dekoracyjne lustro Słońce. Nie zapominajmy również, że białe ściany to najlepszy patent na jaśniejsze i większe wnętrze, a dodatkowo będą świetnym tłem dla oryginalnych designerskich mebli i wzorów.

Gra kontrastów

Mid-century modern to wizualna prostota. Zamiast dodatków, wybierz grę kontrastami i siłę jednego charakterystycznego detalu. Kontrast możemy uzyskać, łącząc różne faktury lub kolory. W latach 50. i 60. XX wieku szczególnie upodobano sobie ciepłe kolory ziemi, przygaszone: oranż, żółty musztardowy, zgaszony zielony lub żywy, modny obecnie odcień Greenery.

Wysmakowany efekt można osiągnąć, łącząc jeden wyrazisty wzór na tle subtelnych pasteli, beżu lub bieli. Dopełnią je naturalne materiały – szlachetne drewno, korek, a także linoleum (na podłodze), stal i miedź.

Kuchnie z lat 50. były zaprojektowane tak, by wyrażać nowoczesność i przestrzeń wypełnioną sprzętami ułatwiających prace paniom domu. Aranżacja kuchni inspirowana mid-century modern może być bardziej futurystyczna – postaw na pastele, połyskujące meble i sprzęty o opływowych kształtach.

Detal ma znaczenie

W połowie XX wieku bujnie rozkwitła sztuka użytkowa. Dlatego najbardziej charakterystyczną cechą stylu mid-century modern są designerskie meble.  

Lampy z tego okresu jak Sputnik, Bubble lub lampy Arco to prawdziwe działa sztuki, podobnie jak fotele wypoczynkowe: fotel uszak, Egg chair, Eames Lounge Chair. Również polskie perełki epoki PRL przeżywają dziś swój renesans jak fotel 366 projektu Józefa Chierowskiego czy fotel RM58 Romana Modzelewskiego.

Po renowacji na aukcjach osiągają dziś niemałe kwoty. Jeśli nie chcemy wydawać majątku, warto poświęcić trochę czasu i poszukać szczęścia na targach staroci. W sklepach znajdziemy również współczesne interpretacje mebli sprzed pięćdziesięciu lat.

Wystarczy zainwestować w jeden niebanalny dodatek, który potrafi nadać wyjątkowego charakteru każdemu wnętrzu. Podobnie jak reprodukcja grafik Warhola i klasyków pop artu ożywi białą ścianę. Źródłem inspiracji może być seans ze wspomnianym serialem „Mad Men” lub nostalgiczny powrót do „Cudownych lat”.  

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Komentarze

Zaloguj się

Zobacz także