×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNER PORTALU
Płytki na ścianie. Zobacz jak można je ułożyć

Płytki na ścianie. Zobacz jak można je ułożyć

Autor: Katarzyna Masłowska
Dodano: 28 maj 2015 08:21
Zaktualizowano: 28 maj 2015 09:54

Rozmieszczenie i zamocowanie płytek na ścianach nie jest wbrew pozorom łatwym zadaniem. Podczas realizacji skomplikowanych projektów, w których inwestor zdecydował się na zastosowanie różnych typów, wymiarów płytek oraz dekorów niezbędne jest wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu prac glazurniczych.

Rozmieszczenie i zamocowanie płytek na ścianach nie jest wbrew pozorom łatwym zadaniem. Podczas realizacji skomplikowanych projektów, w których inwestor zdecydował się na zastosowanie różnych typów, wymiarów płytek oraz dekorów niezbędne jest wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu prac glazurniczych.

Ogromnym kunsztem i starannością wykazali się glazurnicy, którzy realizowali ciekawy projekt łazienki mieszczącej się na poddaszu domu prywatnego w okolicy Płocka. Doświadczenie wykonawców zaowocowało powstaniem niezwykle eleganckiego salonu kąpielowego, a precyzję wykonania widać w każdym detalu pomieszczenia.

Miejsce relaksu
Wnętrze łazienki, zaplanowanej w sąsiedztwie sypialni, miało być komfortowym miejscem wypoczynku i relaksu oraz pełnić funkcję domowego SPA. Pierwsze zarysy i wytyczne projektu przygotowała właścicielka domu. Dotyczyły one głównie charakteru pomieszczenia oraz kolorystyki, wzornictwa i wymiarów płytek. Stroną techniczną projektu, czyli doborem materiałów do suchej zabudowy oraz chemii do płytek zajęła się firma wykonawcza. Glazurnicy zaprojektowali również układ płytek na poszczególnych ścianach. Wybór i zakup materiałów niezbędnych do wykończenia łazienki pozostawiono wykonawcom. Jak zaznacza Piotr Klimkowski, właściciel firmy wykonawczej P.H.U. Hubsson-Tech-Serwis:

Koszty w tym wypadku nie miały znaczenia. Inwestorzy postawili na jakość i zdali się na nasze doświadczenie w prowadzeniu prac glazurniczych. Dlatego nie musieliśmy, tak jak się to często zdarza, oszczędzać na zaprawach klejowych, czy hydroizolacji. Zapewniało to duży komfort pracy i dawało pewność, że zastosowane produkty chemii budowlanej zapewnią trwałość okładziny na wiele lat. Bez obawy mogliśmy też wystawić gwarancję na wykonane prace.

Połączyć brązy i beże
Kolorystyka płytek, na którą zdecydowała się właścicielka, miała rozświetlać i nadać eleganckiego charakteru całej łazience. Na ścianach ułożono kilka rodzajów płytek: glazurę z kolekcji Wood brąz o wymiarach 25 x 35 cm oraz listwy ścienne Wood brąz classic B o wymiarach 35 x 12,4 cm – produkowane przez Opoczno. Poza tym zastosowano płytki Ceramiki Paradyż – listwy z kolekcji Travena/Trovan – Mogano Brown o wymiarach 65,1 x 7,9 cm do dalszej obróbki i mozaikę Mogano Broown ciętą, mozaikę Junona Beige oraz mozaikę Maxima Beige z kolekcji Foresta/Forest o wymiarach 30 x 30 cm. Na podłodze ułożono płytki gresowe. W związku z wyborem tak zróżnicowanych formatów płytek rozmieszczenie ich na ścianach wymagało wykonania dokładnego projektu oraz precyzyjnych obliczeń.

Prace przygotowawcze
Zanim glazurnicy przystąpili do mocowania okładzin ceramicznych musieli dokonać sporych poprawek w zabudowie z płyt g-k wykonanej przez inną firmę. O szczegółach opowiada Piotr Klimkowski:

Wykonaliśmy naprawę wcześniej wykonanej suchej zabudowy, część płyt nadawała się już do wymiany. Z racji źle wykonanej izolacji przeciwwodnej, braku odpowiedniej wentylacji i paroizolacji niektóre płyty były zawilgocone i zaatakowane przez plaśnie i grzyby. Nowe elementy suchej zabudowy inwestor zakupił przez internet i dość długo czekaliśmy na realizację zamówienia – co trochę spowolniło pozostałe roboty. Wszystkie ściany pierwotnie były otynkowane za pomocą tynków cementowo-wapiennych. Zamocowanie płytek ceramicznych bezpośrednio na warstwie tynku okazało się niemożliwe. Różnica w pionach ścian była tak duża (na długości 2 metrów odchyły od pionu wynosiły ok. 8 cm), że uzasadnione okazało się użycie suchej zabudowy wnętrz na trzech ścianach łazienki. O postępach robót mówi wykonawca: „W dalszych etapach prac należało precyzyjnie połączyć ściany i skosy sufitu. Trzeba było zerwać istniejące sufity i wykonać je od początku. Poprawiliśmy również wadliwie wykonane ocieplenie wokół okna oraz wykonaliśmy prawidłową paroizolację. Dodatkowo przeprowadziliśmy wszystkie prace hydrauliczne, instalacje elektryczne, montaż sanitariatów oraz przewodów wentylacyjnych.

Łuki i załamania
Bardzo trudnym etapem prac w opisywanej inwestycji była zabudowa wanny. Zaplanowano ją w kształcie wyoblonych łuków. Do ich wyprofilowania zostały zastosowane płyty Lafarge NIDA wzmocnione włóknami szklanymi, specjalnie przeznaczone do wyginania i tworzenia skomplikowanych kształtów.

Do wykonania sufitów zastosowano płyty wodoodporne z systemu Knauf – w tym przypadku użyliśmy dwóch warstw płyt. Celem pogrubienia zabudowy było uzyskanie odpowiedniej sztywności i wzmocnienia konstrukcji, ponieważ w kolejnym etapie prac wykonywaliśmy różnego typu artystyczne wygięcia płyt sufitowych, łuki i wyoblenia na części ścian. Udało się tu wykorzystać część zielonych płyt, wcześniej wadliwie zamontowanych, ale jeszcze niezniszczonych. W drugiej warstwie zastosowano całkowicie nowe materiały - opowiada Piotr Klimkowski. Podczas prowadzenia prac związanych z suchą zabudową oraz montażem instalacji pracowały 3 lub 4 osoby.

Krok po kroku
Z racji tego, że łazienka mieściła się na poddaszu, górny poziom płytek ceramicznych trzeba było precyzyjnie dopasować do załamań zabudowy. Należało również precyzyjnie zaplanować poziom okładziny ceramicznej w odniesieniu do najniższej ściany – tak aby spoiny dokładnie zbiegały się w każdym rogu pomieszczenia.

W omawianej realizacji przyjęto założenie, że zarówno przy załamaniu sufitu, jak i przy powierzchni podłogi będzie ułożona cała płytka, bez docinania. O szczegółach wykonania mówi Piotr Klimkowski:

Kiedy znane były już wymiary płytek i mozaiki, tak rozplanowano rozmieszczenie sanitariatów oraz półeczek i wnęk, aby nie docinać glazury. Półki obudowano płytkami ceramicznymi z fazowanymi krawędziami. Zastosowano dwustronną technikę klejenia, nakładając klej zarówno na podłoże, jak też na płytkę.

Po wykonaniu prac wstępnych wykonawcy przystąpili do przygotowania podłoża. Całość powierzchni odpowiednio zagruntowano. Hydroizolację w postaci folii w płynie zastosowano pod wanną oraz w jej okolicach, przy umywalkach, w pobliżu sedesu – czyli we wszystkich miejscach narażonych na bezpośrednie działanie wody. Taśmy uszczelniające Mapeband zastosowano wokół całego pomieszczenia oraz we wszystkich narożnikach. Po wyschnięciu warstwy wodoodpornej membrany można było przystąpić do klejenia płytek.

Klejenie i spoinowanie
Do mocowania płytek na ścianach zastosowano kleje elastyczne o zmniejszonym spływie. Dodatkowo do montażu drobnej mozaiki, która wymaga bardzo równej powierzchni oraz cienkowarstwowego kleju, użyto produktu gotowego w postaci białego kleju dyspersyjnego. Przy drobnych elementach mozaiki grubość kleju jest bardzo istotna, ponieważ nie mogą one zapadać się w warstwę kleju.

Układanie rozpoczęliśmy od ściany, która była połączona ze skosem. Przyklejaliśmy płytki zaczynając od góry i kierując się ku dołowi pomieszczenia. Ewentualne różnice w poziomach mogliśmy zniwelować na ścianach, gdzie była układana mozaika - mówi wykonawca. Mocowanie okładzin ceramicznych wykonywał jeden lub dwóch glazurników.

Do spoinowania płytek zastosowano dwa rodzaje fug oraz uszczelniacze silikonowe. Fugę epoksydową Kerapoxy użyto jedynie do zaprawienia wyżłobionych literek chińskich na powierzchni gresu oraz spoin przy blatach w obudowanej wannie. Do spoinowania pozostałych powierzchni zastosowano fugi cementowe. We wszystkie szlifowane krawędzie i załamania wstrzyknięto silikony. Podczas spoinowania i prac porządkowych pracowały 3-4 osoby.

Ważne detale
Wszystkie wykończenia i detale samodzielnie wykonywał właściciel firmy, Piotr Klimkowski, który zaznaczył, że są to na ogół prace żmudne i wymagające cierpliwości oraz doświadczenia. Efekty pracy nad drobnymi szczegółami nie są co prawda widoczne na pierwszy rzut oka, ale decydują o trwałości i funkcjonalności okładziny ceramicznej.

W ostatnich etapach prac oszlifowano wszystkie krawędzie płytek na rogach ścian i wnęk, oprócz krawędzi na stopniach prowadzących do wanny. W tych miejscach zastosowano gięte listwy aluminiowe.

Mieliśmy duże problemy ze zdobyciem odpowiedniej szerokości listew do wyginania, dopasowanych do grubości mozaiki - tak, aby nie wystawały poza krawędzie płytek. Dostarczono je dopiero na indywidualne zamówienie - o komplikacjach opowiada wykonawca.

Projekt „w głowie”
Najważniejszą kwestią w omawianej inwestycji, poza doborem wysokiej jakości chemii budowlanej, było zaprojektowanie i wyobrażenie sobie układu wszystkich płytek na ścianach.

Rozplanowanie płytek wiązało się z przestrzeganiem kilku podstawowych zasad. Pierwszą z nich było niestosowanie docinek na wyeksponowanych powierzchniach. W realizowanej inwestycji, po wejściu do pomieszczenia, wzrok użytkownika kieruje się na ściany naprzeciwko wejścia oraz po prawej stronie. W tym narożniku została zamontowana wanna i właśnie od styku tych dwóch ścian rozpoczęto planowanie i układanie płytek. Tutaj musieliśmy dostosować i docinać płytki na wysokość wanny i odpowiednio dopasować je do wysokości stopni w okolicach jej zabudowy. Należało także odpowiednio dopasować listwy dekoracyjne. Układanie można było rozpocząć, dzięki zastosowaniu klejów o zmniejszonym spływie, od każdego miejsca na ścianie – tu można kierować się sugestiami inwestora lub własnym doświadczeniem. Trzeba postępować zgodnie z uprzednio wykonanym projektem i widzieć cały czas „oczami wyobraźni” efekt końcowy, który chcemy uzyskać - o najważniejszych zasadach mówi Piotr Klimkowski.

Okazuje się, że połączenie tych wszystkich elementów – dokładnego projektu, precyzyjnych pomiarów i obliczeń z wyobraźnią wykonawcy - jest gwarancją sukcesu. Czas poświęcony na planowanie i staranne dopracowanie szczegółów zwrócił się w postaci zachwycającego efektu końcowego.

Artykuł powstał przy współpracy Piotra Klimkowskiego, mistrza glazurnika, właściciela firmy P.H.U. Hubsson-Tech-Serwis

Fot. Piotr Klimkowski

 Inwestycja:

obiekt: łazienka na piętrze w domu prywatnym w okolicach Płocka

projekt: inwestorka we współpracy z wykonawcą

wykonawca: P.H.U. Hubsson-Tech-Serwis

czas trwania robót: ok. 2 miesięcy

powierzchnia ścian wyłożonych glazurą: ok. 40 m2

Materiały i narzędzia

- płytki ceramiczne:

glazura Wood Brąz, Opoczno

listwy ścienne Wood brąz classic, Opoczno

listwy Mogano Brown, Ceramika Paradyż

mozaika cięta Maxima Beige, Ceramika Paradyż

płytki gresowe (na podłodze)

- hydroizolacje: folia w płynie marki WiM (hydroizolacja róż), taśmy uszczelniające Mapeband firmy Mapei

- kleje:

zaprawa cementowa Sopro No. 1 firmy Sopro Polska

zaprawa cementowa Adesilex T9 firmy Mapei (bez efektu spływania z powierzchni pionowych)

biały klej dyspersyjny do mozaiki firmy Soudal

- zaprawy spoinujące:

dwa rodzaje fug cementowych typu C2GE firmy WiM

Mapei Kerapoxy firmy Mapei Polska

- uszczelniacze i silikony firmy Den Braven

- maszyny i urządzenia do cięcia:

maszyna długa do ręcznego cięcia płytek na podstawie drewnianej firmy Lux (zakres cięcia ok. 66 cm)

maszyna elektryczna do cięcia z górną prowadnicą firmy Einhell oraz inne narzędzia i elektronarzędzia

Drimel - do wykonania literek, wyrycia wzorów

pace: 12 mm (na podłodze), na ścianach o zróżnicowanych wymiarach – najmniejsza miała zęby trójkątne 3 mm (paca zastosowana do kleju podczas układania mozaiki)

-system suchej zabudowy Knauf (z płytami wodoodpornymi)

- płyty Lafarge NIDA z włóknem szklanym do zabudowy wanny

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Komentarze

Zaloguj się

Zobacz także