×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Prawidłowy pomiar wilgotności w podkładzie

Prawidłowy pomiar wilgotności w podkładzie

Autor: Radosław Zieniewicz
Dodano: 02 sie 2017 16:31

Sprawdzenie poziomu wilgotności podkładu powinno być jedną z pierwszych i najważniejszych czynności wykonywaną nie tylko przez parkieciarzy, ale też i posadzkarzy, a nawet i glazurników. Jednak uzyskanie dokładnego, i co ważniejsze wiarygodnego pomiaru podłoża zależy nie tylko od użycia odpowiednich urządzeń pomiarowych, ale także doświadczenia wykonawców.

Długotrwały kontakt drewna z wilgocią nieuchronnie doprowadzi do pęcznienia, a nawet jego deformacji. Jaki wpływ wywiera wilgoć na ułożony np. parkiet w salonie? W pierwszej fazie zaobserwujemy podniesienie się bocznych krawędzi deszczułek.

Kolejnym, niepokojącym symptomem działania wilgoci na posadzkę drewnianą jest tzw. łódkowanie, czyli podniesienie bocznych krawędzi przy jednoczesnej, wklęsłej deformacji elementów posadzki.

Zbyt duża wilgoć obecna w jednym miejscu może też uszkodzić posadzkę drewnianą przez tzw. wybrzuszenie drewnianych deszczułek. Ostatecznie długotrwałe działanie wody doprowadzi do odspojenia się i oderwania drewnianych elementów posadzki wraz z podkładem. Nadmierne gromadzenie się wilgoci prowadzi też do odspojenia płytek ceramicznych i gresowych np. pod ogrzewaniem podłogowym lub na połączeniu podkładu podłogowego ze ścianą.

Problem wilgoci zatacza coraz szersze kręgi i dotyka nie tylko branże parkieciarską. Zmierzyć się z nim muszą także posadzkarze, glazurnicy i instalatorzy. Ci ostatni, ze względu na pracę z mniej chłonnymi materiałami budowlanymi, wykorzystują zupełnie inne, mniej precyzyjne urządzenia pomiarowe.

Wilgoć "na podkładzie"

Wilgoć zawsze jest obecna w podkładzie, niezależnie od tego ,jak jest on „suchy”. Podczas wiązania składników podkładu, część wody zarobowej nie wiąże się z mieszanką cementową Ta niezwiązana chemicznie woda nazywana jest wilgocią resztkową będzie migrować na powierzchnię podkładu, jeżeli tylko zaistnieją ku temu odpowiednie warunki (niska wilgotność i wysoka temperatura).

Nagromadzona wilgoć, poprzez górną warstwę podkładu, będzie tak długo odparowywała, aż osiągnięty zostanie stan wilgoci równoważnej podłoża z wilgotnością równoważną posadzki drewnianej. Wilgoć będzie szukała ujścia i zacznie wnikać w dolne warstwy drewnianej posadzki. Drewno, nie zmieniając swych kształtów, jest w stanie przyjąć zawartość wilgoci nie przekraczającą 10–11% swojej objętości (przy temperaturze 20 ̊C i około 60% rH).

Rozpoczęcie migracji wilgoci zależy więc od wielu zmiennych, których parkieciarz nie jest w stanie do końca przewidzieć. Dlatego te w pierwszej kolejności powinien on ustalić poziom wilgotności równoważnej podkładu, przy temperaturze 20 ̊C i około 60% rH wilgotności względnej otoczenia. To jest jego punkt odniesienia.

Przekroczony, doprowadzi do migracji wilgoci resztkowej, zawartej w głębi podkładu, bezpośrednio do posadzki drewnianej. Jak parkieciarz ma go ustalić, aby określić czy wilgoć zawarta w podkładzie nie uszkodzi drewna? W dużej mierze dokładność pomiaru zależy nie tylko od użytego urządzenia pomiarowego, ale też i typu podkładu, na którym będzie układana drewniana posadzka.

Precyzyjny pomiar

Do samego określenia, czy dany podkład jest suchy lub mokry nie potrzeba więc specjalistycznych przyrządów pomiarowych. Posadzkarz, glazurnik, czy parkieciarz może samodzielnie przeprowadzić wstępny pomiar. Mogą go wykonać, metodą foliową, czy ustawiając do góry dnem szklankę a na denku lód w woreczku plastikowym.

Wszelkie pojawienie się wilgoci na powierzchni podkładu np. pod folią lub pod denkiem to wyraźny sygnał, że problem istnieje. Jednak, gdy szczególnie parkieciarz chce dokładniej określić procentową zawartość wody w „suchym” podkładzie to sytuacja zaczyna się nieco komplikować. Musi sięgnąć po odpowiedni przyrząd pomiarowy, czyli higrometr.

Na rynku dostępne są różne przyrządy do mierzenia wilgoci. Parkieciarz ma do wyboru wspomnianą wagę suszarkową, higrometr CM (metoda chemiczno-karbidowa) oraz przyrządy elektryczne (dokonujące pomiaru metodą pojemnościową). Dwa pierwsze wymagają pobrania próbki z podkładu do przeprowadzenia badania. W praktyce nie możemy powtórzyć pomiaru w miejscu, w którym pobraliśmy próbkę i tym samym sprawdzić czy nie popełniliśmy błędu przy wykonywaniu pomiaru.

Parkieciarz może jeszcze przeprowadzać pomiary wilgotnościowe przy użyciu higrometrów elektronicznych rezystancyjnych, badających poziom oporu w podkładzie, który zmienia się w zależności od stopnia jego zawilgocenia.

Niestety odczyty z takiego pomiaru nie są precyzyjne z powodu bardzo zróżnicowanej struktury materiału, zawierającego zanieczyszczenia, rozkład jego zasolenia i obecności zbrojenia. W większości przypadków metodę tę należy traktować jako wstępne i pomocniczy etap przy pomiarze wilgotności, służącą jedynie do poszukiwania miejsc w podkładzie, wyróżniających się największym poziomem wilgoci.

Jaki przyrząd pomiarowy się sprawdzi? Po pierwsze, jego odczyty nie mogą być zakłócone przez  zbrojenie i rury metalowe, które powinny być położone na głębokości 3 cm.

Przyrząd taki powinien też mieć zaprogramowane wilgotności równoważne różnych jastrychów wykorzystywanych na budowie i wykonanych zgodnie z recepturą gwarantującą odpowiednią jego wytrzymałość.

Ponadto musi on uwzględniać w pomiarach typ cementu i jego wilgotność równoważną dla 20 C i 55% rH. Parkieciarz powinien też przy zakupie zwrócić uwagę czy może samodzielnie skalibrować higrometr. Uchroni go to przed koniecznością wysyłania przyrządu pomiarowego do serwisu. 

Przeczytaj na co zwrócić uwagę przy poszukiwaniu dobrego dekarza.

Komentarze

Zaloguj się