Montaż stelaży podtynkowych
Przy montażu stelaży podtynkowych należy przede wszystkim zwrócić uwagę na prawidłowe ustawienie wysokości stelaża względem przyszłej posadzki. Większość modeli ma zaznaczony na ramie punkt, określający wysokość 1 m od przyszłej posadzki. Często przyjmuje się, że zaznaczona wysokość jest wysokością od poziomu wylewki, co oznacza błąd rzędu 15 mm (grubość płytek wraz z klejem).
Niestety błędy w ustaleniu odpowiedniej wysokości są często większe i bywają zauważone dopiero podczas montażu miski. Na szczęście są na rynku stelaże, które umożliwiają regulację wysokości przyłączy niezależnie od zamontowanej ramy. Większość przyborów ceramicznych i armatury posiada znormalizowane wysokości montażu. Górna krawędź ceramiki (WC lub bidetu) mierzona od gotowej posadzki powinna wynosić 40 cm.
Rama stelaży do zabudowy lekkiej musi być odpowiednio zamontowana do ściany i posadzki. Miska ustępowa zamontowana na prawidłowo zamocowanym i zabudowywanym stelażu powinna wytrzymać zgodnie z normą PN-EN 997 obciążenie statyczne sięgające 400 kg. Zdarzają się jednak przypadki, gdy niepoprawnie lub niestarannie zamontowany stelaż powoduje pękanie płytek i uginanie się ceramiki pod naciskiem kilkudziesięciu kilogramów.
Każdy stelaż powinien przejść badania kontrolne potwierdzające wytrzymałość konstrukcji zgodnie z normą PN-EN 997. Przypadki problemów z nośnością i wytrzymałością zabudowy stelaży wynikają prawie zawsze z błędów montażowych. Zazwyczaj stelaże montowane są do masywnej ściany murowanej oraz do posadzki w 4 punktach- dwa do posadzki i dwa do ściany. Użycie nieprawidłowych kotew może spowodować obluzowanie mocowania i uginanie się całej konstrukcji.
Do silikatów wymagane są inne kotwy niż do porotermu, a jeszcze inne do gazobetonu. Dolne mocowania (stopki), są przytwierdzane do posadzki, która wydaje się wyjątkowo stabilnym punktem mocowania, ale nie zawsze tak jest. Jastrychy cementowe z tzw. miksokreta często mają wytrzymałość zaledwie 10 MP, a przy grubości 4 cm uzyskujemy bardzo słaby punkt mocowania. Mocowanie stopek przez wylewkę i warstwę styropianu do płyty stropowej, także nie gwarantuje stabilności konstrukcji. Powodem problemów w takiej sytuacji jest warstwa styropianu umieszczona pod jastrychem.
Posadzka „pływająca” wymaga solidnego mocowania stelaży do wylewki o odpowiedniej wytrzymałości lub ustawienia i przymocowania stopek bezpośrednio do płyty stropowej. Takie rozwiązanie jest szczególnie polecane przy tworzeniu „wysp”. Montaż stelaży w takim przypadku odbywa się z pominięciem mocowania góry konstrukcji do ściany. Wymaga to stworzenia wyjątkowo sztywnej konstrukcji o odpowiedniej szerokości. Montaż dwóch warstw płyt G-K, także zwiększa sztywność konstrukcji.
Adam Brząkowski, doradca techniczny firmy Viega
Czytaj także: Montaż pokrycia na dachu skośnym.