Zamieszkaj w "kokpicie" fantastycznego statku, czyli życie na 15 m kw.

„Mr. Plocq’s Caballon”, bo tak nazywa się ten domek, daje jej użytkownikom odkrycie praktycznie zapomnianego, dziewiczego ujścia francuskiej rzeki Loire.

Projekt Aurélie Poirrier, Vincenta O' Connora i Igora-Vassiliego Pouchkarevtcha-Dragoche to prototyp „statku hybrydowego” oferuje jedyne w swoim rodzaju doświadczenie rodem glampingu, czyli luksusowego kempingu.

Steampunkowy "glamping"

Glamping to połączenie angielskich słów glam (ekskluzywne) oraz camping (biwak). Oznacza to  luksusowy kemping w wygodnym, ale nieskażonym cywilizacją miejscu.

Ten styl uprawiania turystyki zyskuje coraz bardziej na popularności w XXI wieku, gdyż turyści szukają wolności kojarzonej z dziką i nieokiełznaną przyrodą, jednocześnie nie chcą rezygnować z wygody do jakiej przyzwyczajają ich resorty turystyczne i luksusowe hotele.

Jak ma się więc dom „Mr. Plocq’s Caballon” do idei glampingu? Otóż urzeka on swoimi steampunkowymi wnętrzami. Spędzając noc w tym domku poczujemy się jak bohater z powieści since-fiction. Mimo małego metrażu, wnętrza tej kabiny oferują komfort użytkowy na najwyższym poziomie.

Skąd architekci czerpali inspiracje projektując ten unikalny dom letniskowy?

"Zaklinacz" ptaków

Nietypowa konstrukcja tego domu została zainspirowana historią Emile Plocq, słynnego francuskiego zaklinacza ptaków, który rzekomo zbudował powietrzny statek. Chciał nim podróżować do Afryki, a statek miały przetransportować... migrujące ptaki.

W związku z tym konstrukcja domu to unikalne połączenie łodzi i samolotu. Wyróżnia się drewnianym kadłubem i częściowo przezroczystym szczytem, który umożliwia mieszkańcom ułożenie się wygodnie  w łóżku z widokiem prosto na gwieździsty nieboskłon. 

Kokpit w steampunkowym stylu

Mieszkańcy mają do użytku domek z jednym wnętrzem użytkowym  o powierzchni 15 m² o długości 6,5 m, wielkości 3,8 m i wysokości 3,3 m. Wnętrze podzielone jest na otwarte strefy użytkowe.

Do "statku" wchodzimy przez poziome drzwi dwuskrzydłowe, których dolna część posiada stopnie i prowadzi do pokładu wejściowego. W kokpicie, oddzielonym od reszty statku drewnianą deską rozdzielczą, można zarówno spać pod rozgwieżdżonym niebem, jak i obudzić się obserwując wschód słońca.

Po przeciwnej stronie otwierane są wydrążone drzwi obrotowe w kształcie beczki. Otwierają się one w ukrytej łazience, w której znajduje się zlewozmywak i sucha toaleta. Drzwi te noszą nazwę "śluzy prysznicowej", dzięki której mieszkańcy mogą się umyć.

Zobacz ten nietypowy domek, jak z czeskiej bajki.