Pierwszy apartamentowiec w całości wykonany z drewna

Gdyby nie rozmiar, można by go pomylić z tradycyjnym, drewnianym domkiem. Apartamentowiec Strandparken w Sztokholmie został zbudowany bez grama cegieł czy betonu i jest prawdopodobnie najwyższym budynkiem mieszkalnym tego typu na świecie.

Za jego stworzeniem stoją architekci z biura Wingårdhs, którzy zrealizowali nietypowe zlecenie od dewelopera Folkhem. Wygląd i materiały użyte przy powstaniu budynku nawiązują do naturalnego otoczenia oraz tradycji szwedzkiego budownictwa. Apartamentowiec stoi w pobliżu zatoki, a jego formę, zwieńczoną charakterystycznym, dwuspadowym dachem, zainspirowało tradycyjne szwedzkie budownictwo z lat 40. i 50.

Ponieważ jego podstawowym budulcem jest drewno, apartamentowiec waży zaledwie 1/3 tego, co standardowy budynek ze stali i betonu. Żeby zapewnić stabilność tak lekkiej konstrukcji, trzeba było przytwierdzić ją do fundamentów za pomocą grubych, metalowych prętów, które biegną wzdłuż ścian aż do strychu.

We wnętrzu dziesięciopiętrowego budynku znajduje się 31 mieszkań liczących od jednego do czterech pokoi. Większość z nich ma duże balkony, wychodzące na zatokę po jednej ze stron. Wszystkie podłogi, nie tylko we wnętrzach, ale też w korytarzach budynku, zostały wykończone drewnem, a w przypadku strychu wyłożono nim również ściany. W podziemiach znajduje się parking, do którego prowadzi winda.

Ze względu na założenia, fasada apartamentowca nie mogła być wykończona tynkiem, więc zamiast niego użyto gontu z drzewa cedrowego, który pokrył ją na całej powierzchni. Zdaniem projektantów takie rozwiązanie nie tylko dobrze oddaje charakter budynku, ale też wygląda świetnie i nie straci uroku wraz z upływem lat, ponieważ drewno starzeje się bardzo wdzięcznie.

Na osiedlu docelowo mają stanąć cztery identyczne, równie naturalne budynki.