Niezapomniany widok na zachód Słońca z tropikalnego domu
Z tej wspaniałej rezydencji roztaczają się widoki zapierające dech w piersi na Ocean Spokojny i tropikalną plażę Santa Teresa Beach oraz otaczającą budynek dżunglę. Dom zaprojektował Benjamin Garcia Saxe tak, aby jeszcze bardziej podkreślić piękno otaczającej przyrody na Kostaryce.
Działka o powierzchni 300 mkw nad jednym z wybrzeży Sana Teresa Beach, zapewniała wspaniałe widoki zarówno na otaczający ją Ocean Spokojny, jak i tropikalną dżunglę. Właściciele działki, postanowili zatrudnić architekta Benjamina Garcia Saxe, tak by zaprojektował rezydencję pozwalającą w pełni cieszyć się tymi panoramicznymi krajobrazami.
Dom został umiejscowiony na tylnym stromym wzniesieniu działki w celu zapewnienia mu stabilnej podpory oraz ochrony przed spadającym gruzem.
Dwie strefy w rezydencji
Projekt rezydencji zakładał na stworzeniu reprezentatywnego wejścia, gdzie frontowa elewacja jest wykonana z bardziej solidnych materiałów. Jednak im bardziej zbliżamy się do tyłu rezydencji, tym widoczna jest delikatna i zwiewna wręcz efemeryczna konstrukcja wykonana z lekkich materiałów, przez którą można zobaczyć ocean oraz dżunglę.
W tylnej części rezydencji znajdują się też intymne strefy domu, takie jak sypialnie i łazienki.
Dynamiczne i przeplatające się tarasy
Architekt projektujący "Ocean Eye", bo tak nazwał swój projekt, chciał aby bryła budynku była dynamiczna. Osiągnął ten efekt umiejscawiając na niej przeplatające się tarasy, które odnoszą się do siebie we wszystkich możliwych wymiarach i położeniach.
Dzięki temu architekt uzyskał nie tylko dynamiczną interakcje między poszczególnymi (dwoma) poziomami domu, ale również zróżnicowane, a czasem nieoczkowanie kształtujące się relacje między mieszkańcami rezydencji, a otaczającym ich naturalnym i dzikim krajobrazem.
Mieszkańcy korzystający z tarasów i transparentnych wnętrz tego domu nigdy do końca nie mogą określić czy są już na zewnątrz czy jeszcze pozostają w środku domu. Architekt przez zastosowania transparentnych ścian, osłon i przysłon okalających bryłę budynków, chciał aby związek pomiędzy mieszkańcami rezydencji a przyrodą był nierozerwalny i wręcz wszechogarniający.