"Holenderski" dom, czyli sposób na wąską działkę

Architekci ze studia GAAGA stanęli przed nie lada wyzwaniem. Właściciele wąskiej działki, otoczonej z jednej strony wodą i dzikim terenem, a z drugiej mocno zabudowanym terenem, poprosili ich o budowę domu.

Dodatkowym utrudnieniem było to, że po obu stronach działki w odległości zaledwie 5 metrów znajdowały się 2 domy.

Ekologiczne wyzwanie

Władze gminy zażądały, aby elewacja każdego domu, i także tego, była wykonana w 50% z naturalnym elementów, takich jak drewno. Co więcej, ekologiczną strefę działki, po której znajdowała się woda nie można było zabudować.

Architekci wzięli się do pracy i przedstawili model domu składającego się z 2 brył, lekko przesuniętych względem siebie w poziomie. Projekt tak się spodobał przyszłym właścicielom, że przystąpiono szybko do prac budowlanych.

Ogród w strefie ekologicznej

Ogród wraz z tarasem został ustawiony po nasłonecznionej stronie działki, tam gdzie znajduje się strefa ekologiczna otoczona wodą. Górna bryła została przesunięta właśnie nad strefę ekologiczną, która nie mogła być zabudowana.

Dzięki temu rozwiązaniu powstał „korytarz”, swoiste przedłużenie wewnętrznej części domu wychodzącej na ogród. Przestrzeń ogrodu i tarasu celowo została rozciągnięta aż do strefy ekologicznej poza dom, łącząc się z nią stworzyła swoistą, komfortową zieloną oazę.

Dwa ułożone "bloki"

Bryła domu została rzeczywiście zaprojektowana z dwóch bloków, ułożonych jeden na drugim. Elewacja górnego elementu domu została obłożona drewnianymi deskami.

Ponadto górny blok jest nieco większy niż ten dolny i celowo został przesunięty w linii poziomej na bok, w stronę ekologicznej strefy, tak że nad nią zawisł. Dzięki temu zabiegowi architektom udało się pozyskać większą powierzchnię użytkową dla mieszkańców.

Co więcej takie rozwiązanie pozwoliło zaprojektować świetliki w suficie dolnej kondygnacji, dzięki czemu została lepiej naturalnie doświetlona.